Światło białe zastąpione lampą, czyli skuteczność światło terapii na zimowe depresje

Posted on 04/03/2022 10:19am

Leczenie światłem to interesujący i potwierdzony sposób na leczenie objawów depresji. W krajach rozwiniętych leczenie światłem znane jest od lat, w Polsce ta metoda dopiero wchodzi jako nowinka.

Lampa antydepresyjna
Source: www.ilumina.pl
Lampa antydepresyjna, bo o takowej mowa, różni się od zwykłych oświetleń natężeniem i barwą emitowanego światła. Zaleca się pomyślenie na takim rozwiązaniem jeśli od lat dopada nas okresowa depresja, powiązana ściśle z mniejszym odbiorem naturalnego światła. Krótsze, pochmurne dni, a do tego obniżone ciśnienie potrafią spowodować, że jesteśmy słabi fizycznie, rozdrażnieni, co w dłuższej perspektywie przeradza się w objawy typowej depresji. Chwytamy się używek takich jak kawy, czy izotoniki, aczkolwiek występuje to kosztem naturalnego zdrowia. Z fizjologicznego i psychologicznego punktu widzenia ciągle jesteśmy zestresowani, niewyspani i podenerwowani. Więcej informacji: Ilumina

Nie zaleca się myślenia o lampie antydepresyjnej w kategorii złotego środka, gwaranta odmiany problemu. Choć twierdzi się, że takie światło przyczynia się w 80 % przypadków do poprawy samopoczucia późnej jesieni i zimy, jako środek „nie załatwi” nam dobrego nastawienia. Jest to bodziec, który stylizuje naturalne promienie. Stwarza on mniej potencjalnych szkód niż wszelkiego antydepresanty, czy faszerowanie się słodyczami i popijanie herbatą z melisą.

Jeżeli ciekawi Cię problematyka omawiana w niniejszym artykule, sprawdź pełną ofertę (https://www.stojo.pl/), a na pewno okaże się ona dla Ciebie warta zainteresowania.



Potęgę światła dostrzegają psychologowie, którzy polecają ostrożne i regularne podchodzenie do terapii świetlnej. Wyobraźmy sobie, że przy zimowym wieczorze, przeważnie ponurym, pracujemy przy lampach, które świecą natężeniem w wysokości trzystu luksów. Momentami, przy czytaniu lub pracy intelektualnej zdarzy się nam przy nocnej sesji wcisnąć lampkę i wartość światła skoczy do kilkuset jednostek. Nijak ma się to jakkolwiek do natężenia dziennego - światło słoneczne to emitent od 32 do ponad 100 tysięcy luksów. Nie dziwne toteż, że współczynnikowa przepaść odzwierciedla się na pogorszonym nastroju człowieka.



fototerapia
Skuteczność terapii świetlnej ma swoje odbicie w cenach takowych lamp. Ich koszt niejednokrotnie przekroczy tysiąc złotych. Zaleca się używanie lamp depresyjnych w starannie dobieranych godzino sesjach porannych i wieczornych. Stosowanie w ten sposób, choć nie zastąpi najlepiej przyswajalnego światła białego, z pewnością poprawi nasz nastrój.

Tags: światło, zdrowie, depresja, człowiek, Psycholog, Bodziec